- cross-posted to:
- publicystyka@szmer.info
- cross-posted to:
- publicystyka@szmer.info
Grupy społeczne są jak Pokemony - przeróżne. Jedne mniejsze, inne większe, jedne mają na co dzień przekichane, inne zupełnie nie. I powiem Wam, że trochę kocham, kiedy akurat te największe i najmniej uciskane grają rolę ofiar pod byle pretekstem (a przynajmniej robią to ich najgłośniejsi, zaangażowani politycznie przedstawiciele).
Wydaje mi się, że tu chodzi właśnie o ksenofobię/rasizm, tzn. jak ktoś nie lubi osób urodzonych w innym kraju itd., to szuka pretekstu, żeby “uderzyć”.
Francja jest krajem, który od lat skolonizowali kilkadziesiąt krain. To jeden z powodów, dla którego we Francji jest wiele osób o innym kolorze skóry, wywodzących się z innych kultur niż francuska itd.
Dla takiego ksenofoba Francja jest chyba “najłatwiejszym” celem do ideologicznych ataków. A jak ktoś podjął decyzję o ataku, to powód zawsze się znajdzie.