Łódzkie media generalnie są za słabe by mieć jakąś spójną linię i na tyle duże zasięgi by można w ten sposób to rozpatrywać jak w przypadku mediów o zasięgu krajowym. Takie jest przynajmniej moje doświadczenie z lokalnymi mediami.
Raczej trzeba patrzeć na poszczególnych dziennikarzy i ich rzetelność, tematy jakimi się zajmują. W każdej redakcji znajdą się dziennikarze, którzy puszczają rzeczy mniej wygodne dla UMŁ, są tacy co nie puszczają. Np mamy takiego Dardę z PolskaPress, który w sumie nie pisze żadnych felietonów antyzdanowskich, ale ma dobre dojścia i pisze sporo o UMŁowskiej “kuchni” gdzie obnaża jakieś wewnętrzne przepychanki. Express Ilustrowany publikuje też sporo tematów lokatorskich. Nie są to jednak media opozycyjne wobec władzy, najbliższe temu było TVP3 za rządów PiS.
Łódzkie media generalnie są za słabe by mieć jakąś spójną linię i na tyle duże zasięgi by można w ten sposób to rozpatrywać jak w przypadku mediów o zasięgu krajowym. Takie jest przynajmniej moje doświadczenie z lokalnymi mediami.
Raczej trzeba patrzeć na poszczególnych dziennikarzy i ich rzetelność, tematy jakimi się zajmują. W każdej redakcji znajdą się dziennikarze, którzy puszczają rzeczy mniej wygodne dla UMŁ, są tacy co nie puszczają. Np mamy takiego Dardę z PolskaPress, który w sumie nie pisze żadnych felietonów antyzdanowskich, ale ma dobre dojścia i pisze sporo o UMŁowskiej “kuchni” gdzie obnaża jakieś wewnętrzne przepychanki. Express Ilustrowany publikuje też sporo tematów lokatorskich. Nie są to jednak media opozycyjne wobec władzy, najbliższe temu było TVP3 za rządów PiS.